Po wypadku samolotu prezydenckiego filmy i zdjęcia z miejsca zdarzenia błyskawicznie obiegły tożsamy świat. My w Polsce jako pierwsi mieliśmy sposobność dostrzec ten smutny obraz: roztrzaskany samolot, wśród którego resztek uwijali się jak w ukropie rosyjscy strażacy. Nad rumowiskiem unosiły się kłęby pary i dymu; a nad nimi mgła. estrada jak z filmu wojennego. Niestety wielu z nas do dziś nie potrafi przyjąć do wiadomości, że to smutna rzeczywistość.